wtorek, 15 września 2009

Mamy Focha

Od 4 dni mamy Focha. Foch jest bardzo groźny, szczególnie dla Fridy. Frida jest zdziwiona i czasami rośnie w futrze, głównie w okolicach ogona. Ostatnio często bywa w stanie wskazującym. Na wzmożoną czujność. Albowiem (czyż nie piękne to słowo?) Foch atakuje z Nienacka. A propos, wiecie, że do Nienacka nie prowadzi żadna droga? Wszystkie są jednokierunkowe i wiodą od tej pięknej miejscowości (ponoć, bo nikt w niej nie był) do różnych zaskakujących punktów w naszym życiu.
Ale miało być o Fochu, kajam się. Foch, jaki jest, każdy widzi. Poniżej widzi:




Foch jest, a raczej był, mocno zamieszkany, głownie przez przyjezdnych z Pchłowa i Świerzbini. Na szczęście pewien spec od stworzeń fochopodobnych mocno zagęścił foszą atmosferę i jest spora szansa, że Foch nieco opustoszał. Oczywiście niechciani mieszkańcy nie przeszkadzali Fochowi w niczym, a już najmniej w: jedzeniu, spaniu, denerwowaniu Fridy, sraniu (jeżu, jak śmierdząco!), sikaniu, zabawie, spaniu, spadaniu, spaniu podczas spadania, wchodzeniu na brzuchy i szafki, spaniu...
Tak po prawdzie, to wiele więcej Foch nie robi. Ostatnio koncentruje się (jak nie śpi) na wkurzaniu Fridy. Wkurzanie Fridy wygląda tak:





Frida natenczas chwyta na taśmie przypięty
Swój róg bawoli, długi, centkowany, kręty
I syczy, i syczy. W węża się zamienia
Lecz Foch nie reaguje, jakby byl z kamienia

Więc Frida już inną taktykę wybiera
Swą wagą do podłogi malucha przypiera
Lecz on niewzruszony, szybko się wywija
I znów od początku leci kołomyja

Chcecie wierzcie lub nie wierzcie
Ale ja wam powiem przecie
Jak to się szybko nie skończy
U wariatów mnie znajdziecie...

I tak wyglądają początki. A ciągi dalsze nastąpią. Albo nie.

3 komentarze:

  1. Foch jest groźny,
    Foch jest zły,
    Foch ma bardzo ostre kły,
    Fochu trzeba więc nagadać,
    że nie nada Fridę badać.
    Foch się nadmie i wypręży
    Foch zrozumie
    wszak jest mężny - :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże jaka tu poezyja....
    Foch jest śliczny, a Frida pewnie czuje się zazdrosna. W końcu to kobieta, wrażliwe stworzenie, a Wasza uwaga skupiona teraz na Fochu doprowadzi ją w końcu do depresji. Ja wiem co piszę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo ja już taki jestem.
    Trochę śliczny, trochę poetyczny ;-)

    A co do uwagi, to od samego początku staramy się dopieszczać Fridę, żeby nie czuła się opuszczona, nawet je rozdzielamy, żeby miała trochę spokoju od małego mordercy. I jakoś daje radę, choć od czasu do czasu wyraźnie ma ochotę go usunąć z tego świata ;-)

    OdpowiedzUsuń

Parę słów na temat krów: