wtorek, 27 marca 2012

Autoportret

Tak sobie pomyślałem...


Że wicie, rozumicie...


Ano niby są jakieś moje zdjęcia w profilu. Ale przecież stare i dawno nieaktualne, od wczoraj.


A jakoś tak to jest, że widząc człowieka, zupełnie inaczej odbieramy jego pisaninę, czy inną twórczość. Oczywiście dalej nie jest powiedziane, że mamy pełny i - co ważne - właściwy jego obraz, ale jednak coś tam więcej wiemy. A nasz mózg, na podstawie tego, co widział do tej pory, w sobie tylko wiadomy sposób dopasowuje do tego obrazu osobowość, charakter, czy jak to tam nazwiemy. Widząc człowieka potrafimy (często trafnie) odgadnąć, czy jest wesołkiem, czy ponurakiem, czy lubi pojeść, czy też raczej się głodzi (pamiętajcie jednak, że pozory mylą!), jakoś tam oceniamy inteligencję, stopień otwartości na ludzi itd itp..

Jednym słowem - dokonujemy oceny, może niekoniecznie do końca właściwej, ale w połączeniu z innymi przesłankami, jak chociażby prezentowana twórczość, dającej jakieś niezerowe szanse trafienia.


W związku z tym wszystkim, co powyżej, postanowiłem zamieścić swój aktualny autoportret.

A oto i on:


wtorek, 20 marca 2012

Kicz retro

Ostatnio zafascynowało mnie (po raz kolejny zresztą) postarzanie zdjęć. Tak, wiem, to kiczowate i w ogóle wiocha, ale nic na to nie poradzę... Jeszcze żeby to było tylko delikatne postarzenie, zmiana tonacji, to nie - idę na (prawie) całość. Prawie, bo nie dodaję sztucznych rys, to mnie na razie jeszcze odrzuca.
Efekty poniżej. Nie bijcie za mocno ;-)








niedziela, 11 marca 2012

Wczoraj popadywało, więc zamiast spaceru pojechaliśmy z Kasią do galerii. Nie, nie do galerii sztuki, do takiej prawdziwej, handlowej. Kasi się podobało nawet, co (chyba nie do końca) widać na zdjęciach:







Tata (czyli ja (tu pękam z dumy (chociaż niby już jakiś czas jestem tatą (ale jednak (mimo wszystko) dalej (od czasu do czasu) pękam (z dumy)))) oczywiście wziął ze sobą Nexa z jednym z ulubionych ostatnio szkiełek Pentax auto 110. Tym razem były to 24 mm, które ustrzeliły m.in. takie foty:





Muszę przyznać, że coraz bardziej lubię te małe perełki... Tzn. obiektywy... Tzn dzieci też lubię coraz bardziej, ale jednak obiektywy to obiektywy... ;-)

poniedziałek, 5 marca 2012

Blog zmiennym jest

Porzucam pseudofilozofię dla pseudosztuki i pseudowiedzy. Zatem od teraz przeczytacie tutaj mniej moich chorych wynurzeń (acz nie mogę obiecać, że wcale ich nie będzie), za to znajdziecie więcej zdjęć i różnych bzdetów sprzętowych...
Na początek przedstawiam mój sprzęt:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Fotograficzny, a o czym myślałeś/-aś drogi Czytelniku/droga Czytelniczko? :-P
Oto Jego Wysokość Nex-5N wraz z zestawem malutkich obiektywów z Pentaxa 110 (również obecnego na zdjęciu:



I kilka zdjęć wykonanych za pomocą tego zestawu:

(Nex-5N, Pentax 110 18mm f/2.8)


(Nex-5N, Pentax 110 24mm f/2.8)


(Nex-5N, Pentax 110 50mm f/2.8)


(Nex-5N, Pentax 110 70mm f/2.8)


I co powiecie na taką zmianę? Nic, bo i tak nikt tego nie czyta :-D

sobota, 3 marca 2012

Miała być część trzecia, ale się przedawniła, więc kilka zdjęć

Po długiej przerwie tekstu będzie niewiele - i raczej na trzeźwo, bo stan nietrzeźwości ciężko się osiąga przy dwóch berbeciach pałętających się po mieszkaniu... Zatem zmiana tytułu, zmiana charakteru, zmiana wyglądu i zmiana pieluchy... ups :-)
A zamiast gadania po próżnicy, jako że 1 obrazek to ponoć tysiąc słów, poniżej parę tysięcy ode mnie: